„Nie mam słów, zachwyt nad nieprzerwaną kaskadą niespodziewanych scen, kreatywnych, popisów aktorskich, subtelnych odwołań do tradycji (np. Kabaretu Starszych Panów), a po spektaklu pełen mentlik w głowie przy przeżywaniu i przeżuwaniu kolejnych pomysłów i domyślaniu się jak Michał Sufin, Karolina Norkiewicz i Mateusz Lewandowski na nie wpadają.”